Na reportaż ślubny Marii i Krzysztofa wybrałem się w piękny sierpniowy dzień, aż na Podkarpacie. Uwielbiam podróżować i poznawać nowe miejsce, a każdy taki wyjazd jest dla mnie małym świętem. Reportaż był bardzo klasyczny. Nasza fotograficzna przygoda rozpoczęła się od przygotowań przedślubnych Pana Młodego i Pani Młodej. Nie zabrakło kilku kadrów z make-upu, detali i ubierania.
Krótkie błogosławieństwo, życzenia od najbliższych i pojechaliśmy do cudownego, kameralnego kościoła. Ślub odbył się w kościele pw. św. Stanisława Biskupa w Kosinie. Piękne, jasne, klasyczne wnętrze kościoła doskonale współgrało z emocjami, które towarzyszyły gościom i było przepięknym tłem dla Marii i Krzysztofa w dniu ślubu.
Zabawa weselna w domu Weselnym Duet w Przeworsku. Było smacznie, głośno i bardzo żywiołowo. Piękny pierwszy taniec, dużo wspólnych zdjęć z gośćmi. Cudowna atmosfera.
Na plener ślubny pojechaliśmy do Zamku w Łańcucie, który staje się jednym z moich ulubionych miejsc na jesienne sesje. Cudowne miejsce dające olbrzymie możliwości w fotografowaniu pary młodej. Genialne miejsce.
Tyle wstępu – zapraszam na reportaż ślubny.









































































































































